Prawo HR – naturalnie!

Podcast „Prawo HR – naturalnie!” to nowy projekt ekspertów naszej kancelarii, w którym dzielimy się doświadczeniem, odpowiadamy na praktyczne pytania i prostym językiem opowiadamy o najważniejszych tematach z obszaru prawa pracy i HR. To wszystko naturalnie i w pięknych okolicznościach przyrody. Do obejrzenia lub odsłuchania zapraszamy co tydzień od wtorku 15 lipca 2025 r.

Zobacz poszczególne odcinki

Odcinek #1 – Jawność płac? Co tak naprawdę nas czeka

Anna Kamińska, Michał Szuszczyński

Odcinek #2 – Mobbing „po nowemu” – czy faktycznie będzie „prościej”?

Sylwia Jaworska, Michał Szuszczyński

Odcinek #3 – Zakaz konkurencji – czy warto z niego korzystać?

Anna Kamińska, Michał Szuszczyński

Ochrona sygnalistów

Odcinek #4 – Warunki i granice ochrony sygnalistów

Jakub Gołaś, Anna Kamińska


Obserwujcie nas na naszych kanałach YouTube oraz Spotify.

Podcast #4 – Warunki i granice ochrony sygnalistów

Po blisko roku obowiązywania ustawy o ochronie sygnalistów w czwartym odcinku podcastu „Prawo HR – naturalnie!” pt. „Warunki i granice ochrony sygnalistów” radczyni prawna Anna Kamińska i dr Jakub Gołaś sprawdzają, jak wygląda rzeczywistość w firmach – i co trzeba wiedzieć, żeby uniknąć błędów i nadużyć w tym temacie. Polecamy szczególnie tym, którzy chcą nie tylko spełnić wymagania ustawy, ale też budować kulturę zaufania w organizacji. Zachęcamy do obejrzenia lub odsłuchania!

Obejrzyj podcast

Posłuchaj nagrania

Dodatkowe materiały do #4 odcinka

Chcesz dowiedzieć się więcej – do odcinka dołączamy praktyczne podsumowanie pt. „Granice ochrony sygnalistów w pigułce”.

Sprawdź

w czym możemy pomóc Twojej organizacji w zakresie zagadnień dotyczących zgłaszanie nieprawidłowości – ochrony sygnalistów.

Przeczytaj

artykuł na naszym blogu poruszający tematykę ochrony sygnalistów

„Skrócony czas pracy – to się dzieje!” Rządowy pilotaż rusza już w sierpniu

Od 14 sierpnia 2025 r. pracodawcy z sektora publicznego oraz podmioty współpracujące z urzędami pracy będą mogły zgłaszać się do udziału w programie „Skrócony czas pracy – to się dzieje!”. To inicjatywa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, której celem jest przetestowanie różnych modeli organizacji pracy przy skróconym czasie pracy – z pełnym zachowaniem wynagrodzenia i zatrudnienia.

Kto może wziąć udział?

Program jest skierowany do pracodawców z sektora publicznego oraz podmiotów współpracujących z urzędami pracy. Przez współpracę rozumie się przekazywanie przez podmiot informacji o wyniku pilotażu do powiatowego urzędu pracy, na terenie którego realizowany jest ww. projekt. Pilotaż można realizować samodzielnie lub we współpracy z innym podmiotem, przy czym jeden podmiot może złożyć wyłącznie jeden wniosek.

Aby przystąpić do programu, pracodawca musi spełnić m.in. następujące warunki:

  1. prowadzenie działalności przez co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku (nie wlicza się okres zawieszenia działalności gospodarczej);
  2. zatrudnianie co najmniej 75% pracowników na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę; 
  3. objęcie projektem minimum 50% pracowników;
  4. utrzymanie zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90% stanu początkowego, określonego we wniosku;
  5. utrzymanie wynagrodzeń pracowników biorących udział w projekcie pilotażowym na poziomie nie niższym niż obowiązujący w dniu rozpoczęcia realizacji projektu pilotażowego, przez cały okres jego trwania;
  6. brak pogorszenia warunków pracy i płacy pracowników objętych projektem.

Dlaczego pilotaż? Skąd ten kierunek?

Rząd wskazuje, że testowanie krótszego czasu pracy to konieczna odpowiedź na wyzwania demograficzne, technologiczne i społeczne. To odpowiedź na bardzo konkretne, realne i coraz bardziej palące wyzwania rynku pracy.

Po pierwsze – demografia. Pracujących ubywa, a coraz mniej młodych ludzi wchodzi na rynek pracy. Starzejące się społeczeństwo wymusza przemyślenie, jak utrzymać dotychczasową produktywność przy mniejszej liczbie rąk do pracy. Krótszy czas pracy – dając większą elastyczność, lepszy balans między życiem zawodowym a prywatnym i większą satysfakcję z pracy – może być jednym z kroków do rozwiązania tego problemu.

Po drugie – seniorzy. Wydłużenie aktywności zawodowej to jedno z kluczowych zadań stojących przed rynkiem pracy. Jednak, aby osoby starsze rzeczywiście chciały i mogły dłużej pracować, należy im stworzyć warunki, które będą dla nich realnie wykonalne. Krótszy czas pracy może być właśnie odpowiedzią na te trudności.

Po trzecie – technologia i automatyzacja. Coraz więcej zadań da się wykonać szybciej, sprawniej i bez konieczności fizycznej obecności przez osiem godzin dziennie. Sztuczna inteligencja, automatyzacja procesów, narzędzia do zarządzania zadaniami – wszystko to zmienia sposób, w jaki pracujemy. Nie zawsze prawo i organizacja pracy nadążały za tym tempem, a skrócony czas pracy może być jednym z kroków na tej drodze.

Wreszcie – zdrowie psychiczne i wypalenie zawodowe. Temat, który jeszcze kilka lat temu bywał pomijany, dziś staje się jednym z największych wyzwań dla działów HR. Przeciążenie, chroniczny stres, brak przestrzeni na regenerację, to problemy, z którymi boryka się coraz więcej pracowników. Skrócenie czasu pracy może być jednym z elementów wsparcia dobrostanu pracowników.

Pilotaż ma więc nie tylko wymiar testowania organizacyjnego, ale też społeczny. To sprawdzian, czy da się inaczej zorganizować pracę w Polsce i co z tego może wyniknąć.

Co dokładnie będzie testowane?

Program nie narzuca pracodawcom formy testowanego rozwiązania, tylko daje im dużą elastyczność co jej wyboru. Można zgłaszać m.in. skrócenie tygodnia pracy (np. do 4 dni), skrócenie liczby godzin pracy w poszczególne dni (np. do 6 godzin), dodatkowe dni wolne w miesiącu, dodatkowy urlop wypoczynkowy, ale także inne modele dopasowane do specyfiki danego pracodawcy. Niezależnie od wybranego wariantu, każdy model musi zakładać stopniowe skrócenie czasu pracy: o minimum 10% w pierwszych 6 miesiącach i o 20% w kolejnych 6 miesiącach.

Co można sfinansować?

Pilotaż nie ogranicza się do dofinasowania wynagrodzeń pracowników nim objętych. W ramach projektu finansowane może być też:

  1. badania, analizy oraz ekspertyzy wdrożeniowe;
  2. przygotowanie dokumentów (regulaminów, harmonogramów itp.);
  3. szkolenia i wsparcie zespołu związane z testowanym rozwiązaniem;
  4. optymalizacja i automatyzacja procesów kluczowych dla możliwości skracania czasu pracy np. poprzez zakup narzędzi do optymalizacji pracy – dostosowanych do specyfiki pracodawcy;
  5. zapewnienie narzędzi, które usprawnią wdrożenie skróconego czasu pracy – ograniczających zbędne procedury, zmniejszających ryzyko błędów i automatyzujących powtarzalne zadania

Maksymalna wartość projektu to 1 mln zł, przy limicie 20 tys. zł na jednego pracownika. Środki pochodzące z Funduszu Pracy mają być wydatkowane zgodnie z umową i rozliczane w systemie elektronicznym.

Na jakiej podstawie będą wybierane projekty?

Zgłoszenie do pilotażu to dopiero pierwszy krok. Aby projekt miał szansę na dofinansowanie, musi spełniać szereg precyzyjnie określonych kryteriów – formalnych i merytorycznych.

Przede wszystkim wniosek musi spełnić opisane wyżej wymagania formalne dot. uprawnionego podmiotu nie tylko w zakresie organizacyjnym, ale również kosztowym. Dokumenty muszą być kompletne i złożone terminowo w formie elektronicznej. Pracodawca musi także zadeklarować regularne wypełnianie ankiet i brak zaległości wobec ZUS, urzędów skarbowych i pracowników. W przypadku pomocy de minimis – konieczne jest złożenie odpowiednich zaświadczeń i dokumentów.

Projekty, które spełnią wymagania formalne, przechodzą do oceny merytorycznej. Tu liczy się przede wszystkim jakość i pomysłowość zaproponowanego rozwiązania. Oceniane będą m.in.:

  1. zasięg pilotażu – czyli odsetek pracowników objętych skróconym czasem pracy (im więcej, tym lepiej);
  2. spójność i racjonalność projektu – czy planowane działania są przemyślane i możliwe do wdrożenia w danej organizacji;
  3. zakres zmian organizacyjnych i technologicznych – czy firma planuje usprawnienia, automatyzację, nowe narzędzia czy modyfikacje procesów;
  4. sposób oceny efektów – czy przewidziano wskaźniki i narzędzia do realnego mierzenia wydajności oraz skuteczności zmian.

Ocena odbywa się w ramach tzw. 12 „koszyków” – czyli podziału według branży (grupy PKD) i wielkości zatrudnienia. Dzięki temu mikrofirmy nie rywalizują bezpośrednio z dużymi instytucjami, a każde zgłoszenie ma szansę być oceniane w adekwatnym kontekście. Do dofinansowania trafią najlepiej ocenione projekty w każdej grupie – aż do wyczerpania dostępnej puli środków (50 mln zł z możliwością zwiększenia).

Jak wygląda harmonogram pilotażu?

Wnioski można składać od 14 sierpnia do 15 września 2025 r. Do 15 października 2025 roku nastąpi rozstrzygnięcie naboru oraz publikacja listy pracodawców, którzy zakwalifikowali się do pilotażu.

Realizacja projektu pilotażowego rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy i podzielona jest na trzy etapy:

I ETAP (przygotowanie): do 31 grudnia 2025 r.

  1. stworzenie planu wdrożenia modelu
  2. ankiety wstępne dla pracowników i pracodawców

II ETAP (testowanie): od stycznia do grudnia 2026 r.

  1. realne wdrożenie skróconego czasu pracy
  2. kwartalne badania i monitoring

III ETAP (podsumowanie): do 15 maja 2027 r.

  1. ocena efektów, rekomendacje, sprawozdanie końcowe

Co to oznacza dla pracodawców?

To nie tylko pierwszy tak duży, systemowy test skróconego czasu pracy w tej części Europy, ale również pierwszy na tak wielką skalę pilotaż w Polsce. Program daje szansę na przetestowanie innowacyjnych modeli pracy w bezpiecznych warunkach tj. z ograniczonym ryzykiem i realnym wsparciem finansowym. Efekty pilotażu mają również przełożyć się na rekomendacje legislacyjne – niewykluczone, że część rozwiązań trafi do przyszłych zmian w Kodeksie pracy.

Planujesz udział w pilotażu? Działaj z wyprzedzeniem.

Jeśli rozważasz zgłoszenie swojej organizacji – warto już teraz przygotować się formalnie i organizacyjnie. Dokumenty aplikacyjne (wzór wniosku, projekt pilotażowy, regulamin) znajdziesz na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej:

https://www.gov.pl/web/rodzina/minister-rodziny-pracy-i-polityki-spolecznej-oglasza-nabor-na-projekty-pilotazowe-pod-nazwa-skrocony-czas-pracy–to-sie-dzieje

Potrzebujesz wsparcia przy analizie wymagań, zaprojektowaniu modelu skróconego czasu pracy albo wypełnieniu dokumentacji? Pomożemy. Na co dzień doradzamy w obszarze prawa pracy i HR – także wtedy, gdy zmiana zaczyna się od pilotażu.

Podcast #3 – Zakaz konkurencji – czy warto z niego korzystać?

W trzecim odcinku podcastu „Prawo HR – naturalnie!” rozmawiamy na temat zakazu konkurencji. Radca prawny Michał Szuszczyński, który na co dzień doradza pracodawcom w tym obszarze wyjaśnia czy, kiedy i w jaki sposób pracodawcy mogą skorzystać z zakazu konkurencji w praktyce. Zachęcamy do obejrzenia lub odsłuchania!

Obejrzyj podcast

Posłuchaj nagrania

Dodatkowe materiały do #3 odcinka

Chcesz dowiedzieć się więcej – do odcinka dołączamy też praktyczne materiały dla pracodawców, tym razem m.in. wnioski z orzeczenia Sądu Najwyższego dot. naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa w kontekście działalności konkurencyjnej.

Sprawdź

w czym możemy pomóc Twojej organizacji w zakresie zagadnień dotyczących zakazu konkurencji i czynów nieuczciwej konkurencji.

Przeczytaj

artykuły na naszym blogu poruszające tematykę zakazu konkurencji.

Zezwolenie na pracę dla cudzoziemca tylko na e-wniosek

Wniosek o wydanie zezwolenia na pracę złożymy już tylko przez Internet. Nie wszyscy pracodawcy jednak o tym wiedzą, a przez to dalej składają wnioski papierowe, czyli błędne.

Elektroniczne wnioski o wydanie zezwolenia na pracę

Elektronizacja procedury administracyjnej przed polskimi urzędami ciągle postępuje. Od 1 czerwca 2025 r. duże zmiany w tym zakresie objęły procedurę dotyczącą wydania zezwolenia na pracę dla cudzoziemca. Zgodnie z art. 8 ustawy z 20 marca 2025 r. o warunkach dopuszczalności powierzenia pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, wniosek o wydanie zezwolenia na pracę (oraz dokumenty związane z zezwoleniem) składa się za pomocą systemu elektronicznego, a dokładniej, za pośrednictwem portalu praca.gov.pl. Jak wynika z projektu ww. ustawy, celem elektronizacji procedury dot. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców jest skrócenie terminów wydawania zezwoleń na pracę oraz usprawnienie procesu rozpatrywania spraw w tym zakresie.

Papierowy wniosek już niedopuszczalny

Zgodnie z nowymi przepisami, wniosek o wydanie zezwolenia na pracę musi być złożony elektronicznie. Skorzystanie z systemu elektronicznego jest więc obowiązkiem, a nie po prostu możliwością. Papierowy wniosek nie zostanie przez urząd pracy rozpoznany, bez względu na to, czy został złożony osobiście, czy przesłany pocztą. Nie oznacza to co prawda, że urząd w ogóle nie zareaguje na złożony wniosek. Urząd powinien poinformować pracodawcę o tym, że pozostawiono wniosek bez rozpoznania z uwagi na niedochowanie procedury. Pracodawca będzie mieć możliwość ponownego, prawidłowego złożenia wniosku. Zezwolenie zostanie wydane jednak później niż spodziewał się tego pracodawca w momencie składania papierowego wniosku. W konsekwencji, pracodawca może nie być w stanie zatrudnić cudzoziemca wtedy, kiedy planował.

Jak zatem prawidłowo złożyć wniosek?

Przede wszystkim niezbędne jest posiadanie konta na portalu praca.gov.pl. Po wypełnieniu elektronicznego wniosku należy dołączyć do niego załączniki (także w postaci elektronicznej – nie wysyłamy do urzędu żadnych papierowych dokumentów). Następnie, wniosek trzeba podpisać – również elektronicznie. Do tego posłuży kwalifikowany podpis elektroniczny lub profil zaufany pracodawcy. Wniosek w systemie elektronicznym można też złożyć przez pełnomocnika.

W pełni elektroniczny obieg dokumentów

Co ważne, nie tylko pracodawcy będą zamieszczać dokumenty w systemie elektronicznym. Również sam urząd będzie kontaktował się z pracodawcami elektronicznie. Za pośrednictwem portalu otrzymamy zatem dokumenty w naszej sprawie wydane przez urząd, w tym samą decyzję dotyczącą zezwolenia. Jest więc prawdopodobne, że nowe regulacje faktycznie usprawnią procedurę wydawania zezwoleń, ponieważ ani pracodawca, ani urząd, nie będą musieli oczekiwać na doręczenie dokumentów pocztą.

Podcast #2 – Mobbing „po nowemu” – czy faktycznie będzie „prościej”?

Drugi odcinek podcastu „Prawo HR – naturalnie!” poświęciliśmy tematyce antymobbingowej. Radca prawny Michał Szuszczyński rozmawia o procedowanych przepisach w tym obszarze z naszą ekspertką od spraw mobbingowych i dyskryminacyjnych – radczynią prawną Sylwią Jaworską.

Obejrzyj podcast

Posłuchaj nagrania

Sprawdź

w czym możemy pomóc Twojej organizacji w zakresie zagadnień dotyczących mobbingu, dyskryminacji i nierównego traktowania.

Przeczytaj

artykuły na naszym blogu poruszające tematykę mobbingu, dyskryminacji i nierównego traktowania

Podcast #1 – Jawność płac? Co tak naprawdę nas czeka

W premierowym odcinku radca prawny Michał Szuszczyński rozmawia o jawności wynagrodzeń z szefową praktyki wynagrodzeń w naszej kancelarii – radczynią prawną Anną Kamińską.

Obejrzyj podcast

Posłuchaj nagrania


Dodatkowe materiały do #1 odcinka

Chcesz dowiedzieć się więcej – dołącz do webinaru.

Zapraszamy na webinar „Rekrutacja po nowemu, czyli co tak naprawdę się zmieni”, który odbędzie się 23 lipca 2025 r., w trakcie którego Anna Kamińska wraz z Katarzyną Fedoruk rozwiną wątek poruszony w pierwszym odcinku podcastu. Omówią zmiany w przepisach Kodeksu pracy dotyczące rekrutacji, które zostały już przyjęte i wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Sprawdź

w czym możemy pomóc Twojej organizacji w zakresie wdrożenie unijnej dyrektywy w sprawie przejrzystości wynagrodzeń >>

Przeczytaj

artykuły na naszym blogu poruszające tematykę jawności płac:

Nowe obowiązki dla pracodawców w procesie rekrutacji

Jest! Koniec sagi! Epopei wręcz!
Rekrutacja po nowemu! Czyli właściwie jak?

23 czerwca ogłoszono przepisy zmieniające Kodeks pracy i wprowadzające nowe zasady dotyczące rekrutacji.

📌 Kandydat ma dostać informacje o proponowanym wynagrodzeniu.
Ale uwaga! Właściwie trzy uwagi…

1️⃣ Kandydata informujemy o wynagrodzeniu w rozumieniu art. 18[3c] par. 2 kp – czyli szerokie rozumienie wynagrodzenia (a nie tylko wynagrodzenie zasadnicze).
Zgodnie z tym przepisem kandydat ma się dowiedzieć o wynagrodzeniu obejmującym wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna.
2️⃣ Podajemy informację o początkowej wysokości tak rozumianego wynagrodzenia lub o jego przedziale.
3️⃣ Kandydat ma od nas otrzymać informacje o odpowiednich postanowieniach UZP lub regulaminu wynagradzania – jeśli takie u pracodawcy obowiązują. Chodzi zatem o te zapisy układu/regulaminu, które dotyczą pracownika na stanowisku, którego dotyczy rekrutacja.

💬 Ważna zmiana! Kandydat ma dostać szeroką informację o naszej ofercie płacowej. Nie tylko o wynagrodzeniu zasadniczym, ale o wszystkim (total reward) i to jeszcze z „wyciągiem” z regulaminu wynagradzania.

📌 Informacje te mamy przekazać w postaci papierowej lub elektronicznej.
Tu uproszczenie, bo ustawa nie mówi o „formie”, tylko o „postaci”.
➡️ Nie muszą być to zatem informacje podpisane przez pracodawcę. Wystarczy, że będą utrwalone na papierze. Kopia będzie ok.
➡️ Wystarczy też zwykły mail czy skan przesłany mailem (nie jest wymagany kwalifikowany podpis elektroniczny).

📌 Informacje przekazujemy z odpowiednim wyprzedzeniem, by umożliwić kandydatowi zapoznanie się z ofertą. Chodzi o zapewnienie mu prowadzenia świadomych i przejrzystych negocjacji nad wynagrodzeniem.
No i tu przepis mówi, kiedy taka informacja mogłaby być przekazana:
1️⃣ w ogłoszeniu,
2️⃣ jeśli nie było ogłoszenia albo ogłoszenie było bez tej info – przed rozmową kwalifikacyjną,
3️⃣ jeśli nie było ogłoszenia, ogłoszenie było bez „widełek” albo nie było info przed rozmową – przed nawiązaniem stosunku pracy.

💬 Nadal uważamy, że nowe przepisy nie wprowadzają obowiązkowych widełek w ogłoszeniach.
💬 Ważna zmiana! Informacje mają być przekazane w postaci, która jest „utrwalalna”. Nie wystarczy zatem przekazać ich ustnie podczas rozmowy.

📌 Ogłoszenia rekrutacyjne oraz nazwy stanowisk muszą być sformułowane w sposób neutralny pod względem płci. Cały proces rekrutacyjny ma być niedyskryminacyjny.

💬 Brzmienie i umiejscowienie przepisu wskazuje, że chodzi o nazwy stanowisk stosowane w rekrutacji. By nie wskazywać preferowanej płci kandydata.

📌 Kandydata nie pytamy o to, ile zarabia(ł) u poprzednich pracodawców.

📌📢 Ustawa wchodzi w życie za pół roku.
Odliczanie do 24 grudnia 2025 – czas start❗❗

Jeśli nowe wymagania powodują po Państwa stronie jakiekolwiek wątpliwości – służymy wsparciem.

Dyrektywa ws. równości wynagrodzeń – czyli nadchodząca transparentność wynagrodzeń w pytaniach i odpowiedziach

Transparentne zasady wynagradzania, widełki w ogłoszeniach o pracę i ich możliwa rozpiętość, kryteria wyceny stanowisk i struktury wynagrodzeń – to coraz głośniejsze tematy. Wszystko za sprawą dyrektywy o równości płac, zwaną też dyrektywą o jawności wynagrodzeń czy dyrektywą o luce płacowej. Dyrektywa już obowiązuje i już z samej jej treści wynikają określone obowiązki dla pracodawców.

Dodatkowo, 9 maja Sejm przyjął ustawę (tzw. jasne zarobki), która reguluje część tematów objętych dyrektywą, a dotyczących etapu rekrutacji. Także resort pracy pracuje nad kompleksowym projektem, informując nas o postępach prac oraz o własnych wnioskach i sposobie interpretacji dyrektywy.

Wokół tych tematów narosło wiele mitów i przekonań, które zamiast ułatwiać pracodawcom przygotowanie się do nowych wymagań, powodują powstawanie kolejnych wątpliwości. Poniżej, w pytaniach i odpowiedziach, wyjaśniamy najczęstsze wątpliwości HR-owców.

JAKI JEST CEL TEJ DYREKTYWY?

Wbrew obiegowej nazwie, nie jest to dyrektywa, której celem jest wprowadzenie jawności płac.

Ta dyrektywa jest o dążeniu do równego wynagradzania kobiet i mężczyzn. Mówimy bowiem o dyrektywie PE i Rady (UE) 2023/970 z dnia 10 maja 2023 r. w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości za pośrednictwem mechanizmów egzekwowania. Jawność wynagrodzeń ma być zatem narzędziem w zmniejszaniu luki płacowej. Narzędzi w samej dyrektywie przewidziano więcej.

ILE MAMY CZASU NA PRZYGOTOWANIE?

Polski ustawodawca ma czas do 7 czerwca 2026 r. na to, by zmienić / uzupełnić krajowe regulacje w zakresie wymaganym przez dyrektywę. Wydaje się, że mamy jeszcze dużo czasu i temat nie jest pilny. To mylne podejście.

Dlaczego w rzeczywistości czasu jest mniej?

Po pierwsze, krajowe przepisy mogą pojawić się wcześniej. Patrząc na aktywność Pani Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stawiałabym, że przepisy mające na celu niwelowanie luki płacowej pojawią się raczej wcześniej niż później.

Po drugie, pracodawcy zatrudniający co najmniej 250 pracowników będą musieli do 7 czerwca 2027 r. złożyć raport dot. ich struktury wynagrodzeń za 2026 rok. Zatem już cały rok 2026 powinien być uporządkowany i „gotowy do ujawnienia”.  Czas mamy zatem do stycznia 2026 r., a nie do czerwca.

Po trzecie wreszcie, a co często się pomija to to, że pracownik będzie mógł zażądać informacji o swoim wynagrodzeniu w odniesieniu do danej kategorii pracowników. Wobec braku odmiennych przepisów szczególnych, przyjmuję, że pracownik będzie mógł zgłosić się po takie informacje już dzień po wejściu w życie przepisów (np. w lipcu 2026 r.), a ujęty w informacji „poziom wynagrodzenia” (zgodnie z definicją ujętą w dyrektywie) powinien być określony jako roczne wynagrodzenie brutto i odpowiadające mu wynagrodzenie godzinowe brutto. Zatem w 2026 r. będziemy korzystali z informacji z 2025 r. (!!!)

Zmiany zasad wynagradzania, zwłaszcza w dużych organizacjach, zawsze są czasochłonne i nie warto czekać na ostatnią chwilę. Jeśli mamy coś do uporządkowania, to czasu robi się zdecydowanie mniej.

KOGO DOTYCZĄ NOWE PRZEPISY?

Dyrektywa dotyczy wszystkich pracodawców, niezależnie od branży, sektora czy wielkości. Jeśli zatrudniacie pracowników, te przepisy będą dotyczyć także Was.

Zróżnicowanie pojawia się przy poszczególnych obowiązkach. Im większy pracodawca, tym więcej / częstszych obowiązków jest na niego nałożonych.

Mały spoiler dla dalszych pytań:

  1. nowe obowiązki związane z rekrutacją – wszyscy pracodawcy
  2. dostęp dla pracowników do struktur wynagrodzenia – wszyscy pracodawcy
  3. odpowiedź na indywidualne zapytanie pracownika – wszyscy pracodawcy
  4. obowiązki sprawozdawcze i inne z nimi związane – im większy pracodawca, tym więcej obowiązków; o losie pracodawców zatrudniających poniżej 100 pracowników zadecydują przepisy krajowe.

CZY CHODZI TYLKO O WYNAGRODZENIE ZASADNICZE?

Nie. „Wynagrodzenie” w dyrektywie to wynagrodzenie zasadnicze (godzinowe lub miesięczne) oraz „wszelkie inne świadczenia pieniężne lub rzeczowe, otrzymywane przez pracownika bezpośrednio lub pośrednio (składniki uzupełniające lub zmienne) od swojego pracodawcy z racji swojego zatrudnienia”.

Zatem mamy tutaj bardzo szerokie rozumienie wynagrodzenia. Wchodzi tu w grę poza samą płacą zasadniczą, wszystko, co pracownik dostaje z tytułu zatrudnienia. To na pewno będzie budziło wątpliwości.

Powtórzmy też, że gdy w dyrektywie mowa jest o „poziomie wynagrodzenia”, to chodzi o roczne wynagrodzenie brutto i odpowiadające mu wynagrodzenie godzinowe brutto. O takim wynagrodzeniu jest mowa w szczególności w przypadku prawa pracownika do uzyskania informacji o jego poziomie wynagrodzenia.

CZY W OGŁOSZENIU O PRACĘ BĘDZIEMY MUSIELI PODAWAĆ WIDELKI WYNAGRODZENIA?

Dyrektywa wymaga, by kandydat otrzymał informację o początkowym wynagrodzeniu lub przedziale wynagrodzenia, przewidzianego dla danego stanowiska. Informacja ta nie musi być przy tym ujęta w samym ogłoszeniu o pracę. Może zostać przekazana kandydatowi np. wraz z zaproszeniem go na rozmowę kwalifikacyjną.

Co istotne, w każdym przypadku informacja ta powinna zostać kandydatowi przekazana (z naszej inicjatywy, bez potrzeby zadawania przez kandydata pytania) tak, by zapewnić świadome i transparentne negocjacje dotyczące wynagrodzenia. Nie byłoby zatem prawidłowe informowanie o możliwych zarobkach dopiero podczas rozmowy rekrutacyjnej.

Warto też wiedzieć, że dyrektywa zakazuje zadawania pytania kandydatowi o jego wynagrodzenie w aktualnym lub poprzednich miejscach pracy.

UWAGA – w tym zakresie pewne odmienności mogą wprowadzić polskie przepisy.

CZY TERAZ WSZYSCY PRACOWNICY NA DANYM STANOWSKU BĘDĄ ZARABIAĆ TYLE SAMO?

Tyle samo mają zarabiać pracownicy wykonujący taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości.

Praca taka sama to praca tego samego rodzaju.

„Praca o takiej samej wartości” to zaś praca innego rodzaju, ale „wyceniana” na tym samym poziomie.  

Kryteria tej wyceny mają być obiektywne, neutralne pod względem płci i uzgodnione z przedstawicielami pracowników, o ile tacy przedstawiciele istnieją.

Dyrektywa wśród tych kryteriów wymienia:

  1. umiejętności (wprost wskazano także, że „odpowiednie umiejętności miękkie nie mogą być niedoceniane”)
  2. wysiłek,
  3. zakres odpowiedzialności,
  4. warunki pracy,
  5. a w stosownych przypadkach – także wszelkie inne czynniki, które mają znaczenie w danym miejscu pracy lub na danym stanowisku.

CZY PRACOWNIK BĘDZIE WIEDZIAŁ, JAK WYCENIAMY JEGO PRACĘ?

Pracownicy będą mieli łatwy dostęp do kryteriów, które pracodawca stosował do określania wynagrodzenia pracowników, poziomów wynagrodzenia i progresji tegoż wynagrodzenia.

Przepisy krajowe zdecydują, czy obowiązek dot. progresji będzie dotyczył także pracodawców zatrudniających mniej niż 50 pracowników.  

CZY MOŻEMY ZAKAZAĆ PRACOWNIKOWI UJAWNIANIA WYSOKOŚCI JEGO WYNAGRODZENIA?

Nie możemy zabraniać pracownikowi rozmawiania o tym, ile on zarabia, jeśli miałoby to służyć realizacji prawa do równego i niedyskryminacyjnego wynagradzania. Już dzisiaj jest to niedozwolone. Dyrektywa także zawiera taką zasadę.

CZY DYREKTYWA UJAWNI WSZYSTKIE ZAROBKI?

Nie ujawni. Przepisy w żadnym miejscu nie przewidują, że pracownik będzie miał dostęp do informacji o zarobkach innych osób.

Obowiązki informacyjne lub raportowe przewidują przekazywanie informacji przeciętnych, odnoszących się do całej załogi / całego zespołu albo do danej kategorii pracowników.

Z jednej strony pracownik będzie mógł zwrócić się do pracodawcy po informację o tym, jaki jest jego własny poziom wynagrodzenia oraz jakie są średnie zarobki w jego kategorii, w podziale na płeć. Z drugiej strony pracodawca będzie miał sporo nowych obowiązków raportowania szerokich informacji dot. wynagrodzeń w jego firmie. One też nie dotyczą indywidualnych zarobków. Co więcej, dyrektywa zakłada, że prawo krajowe może wprowadzić mechanizmy dalej chroniące informacje o indywidualnych zarobkach poprzez ich przekazywanie wyłącznie przedstawicielom pracowników czy odpowiedniemu organowi, a nie bezpośrednio innemu pracownikowi.

CZEGO MOŻE DOWIEDZIEĆ SIĘ KAŻDY PRACOWNIK?

Pojawi się nowe uprawnienie pracownika. Każdy pracownik będzie mógł wystąpić do pracodawcy o informacje o swoim indywidualnym poziomie wynagrodzenia (rozumianym jako wynagrodzenie roczne) oraz o średnim poziomie wynagrodzenia, w podziale na płeć, w kategorii, do której pracownik należy (taką kategorię tworzą pracownicy wykonujący taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości).

Pracodawca będzie co roku informował pracowników o tym, że mają taką możliwość.

Pracodawca będzie miał max 2 miesiące na przekazanie pracownikowi tych informacji.

Uwaga! Z takiej informacji pracownik może dowiedzieć się o nierównym wynagrodzeniu podyktowanym także innymi przyczynami niż płeć. Np. pracownik z wieloletnim stażem dowie się, że zarabia poniżej średniej, którą zawyżają osoby zatrudniane później, w innych realiach rynkowych.

NA CZYM POLEGA OBOWIĄZEK RAPORTOWY PRACODAWCY?

Osobnym obowiązkiem pracodawcy będzie tzw. sprawozdawczość w zakresie luki płacowej.

Pracodawca będzie raportował o luce płacowej ze względu na płeć (także co do składników uzupełniających i zmiennych), o medianie tej luki, odsetku pracowników otrzymujących składniki uzupełniające lub zmienne, o odsetku kobiet i mężczyzn w każdym kwartylu wynagrodzenia, a także o luce płacowej w poszczególnych kategoriach.

Kalendarz:

  • pracodawcy zatrudniający co najmniej 250 pracowników – pierwszy raport składają do 7 czerwca 2027 r., a potem co roku, za rok poprzedni,
  • pracodawcy zatrudniający od 150 do 249 pracowników – do 7 czerwca 2027 r., a potem co trzy lata, za rok poprzedni,
  • pracodawcy zatrudniający od 100 do 149 pracowników – do 7 czerwca 2031 r., a potem co trzy lata, za rok poprzedni.

Co z mniejszymi pracodawcami?

  • Czekamy na polskie przepisy by dowiedzieć się, czy pracodawcy zatrudniający poniżej 100 pracowników także będą musieli raportować.

Co istotne, informacje o luce płacowej w poszczególnych kategoriach, pracodawca będzie przekazywał także wszystkim swoim pracownikom i przedstawicielom pracowników.

Jeśli coś w informacjach od pracodawcy będzie niejasne, pracownicy, ich przedstawiciele czy wskazane organy będą mogły dopytywać o wyjaśnienia i szczegóły.

Jeśli raport wykaże określone różnice, których pracodawca nie będzie w stanie ich uzasadnić obiektywnymi przyczynami (tj. niezwiązanymi z płcią), to będzie musiał podjąć środki zaradcze we współpracy m.in. z przedstawicielami pracowników. Jak te środki nie pomogą, a luka będzie nieuzasadniona i będzie wynosiła ponad 5% w którejkolwiek kategorii, to obowiązkowe będzie rozpoczęcie kolejnego etapu – wspólnej oceny wynagrodzeń. 

CZY DYREKTYWA PRZEWIDUJE SANKCJE DLA PRACODAWCY NARUSZAJĄCEGO SWOJE OBOWIĄZKI?

Tak. I to na kilku poziomach.

Poziom pierwszy: odszkodowanie dla pracownika.

Jeśli pracownik poniesie szkodę w wyniku JAKICHKOLWIEK naruszeń praw lub obowiązków wynikających z dyrektywy, będzie mógł dochodzić pełnego odszkodowania lub zadośćuczynienia. Świadczenia te mają nie tylko zapewniać rzeczywiste  skuteczne odszkodowanie lub zadośćuczynienie za wszelkie szkody i straty (czyli bardzo szeroko!), ale także mają być odstraszające i proporcjonalne. Nie będzie górnego limitu wysokości.

W procesie związanym z omawianym naruszeniem będziemy mieć odwrócony ciężar dowodu. To pracodawca będzie udowadniał, że nie naruszył zasady równości płac.

Poziom drugi: nakazy.

Naruszenie przez pracodawcę zasady równości wynagrodzeń będzie wiązało się z możliwością wydania wobec niego nakazu zaprzestania naruszenia lub nakazu podjęcia środków zapewniających stosowanie prawa.

Powtarzające się naruszenia umożliwią wydanie nakazu powtarzalnej kary pieniężnej. Powinna ona działać na zasadzie automatu, tj. naliczać się okresowo do czasu usunięcia nieprawidłowości.

Poziom trzeci: kary

Grzywny za naruszenie zasady równości płac mają być skuteczne i proporcjonalne. Mają gwarantować rzeczywisty efekt odstraszający.

Wydaje się, że dotychczasowe grzywny z kodeksu pracy do 30.000,00 zł nie mają takiego charakteru; a na pewno nie mają go w stosunku do każdego pracodawcy. Czy czeka nas powiązanie wysokości grzywny z wynikami danego pracodawcy?

Poziom czwarty: wykluczenie z przetargów

Dyrektywa przewiduje możliwość wykluczenia jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego z uczestnictwa w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, jeżeli możliwe będzie wykazanie, że naruszył on swoje obowiązki w zakresie równości wynagrodzeń, związane z niezastosowaniem się do wymogów dotyczących przejrzystości wynagrodzeń lub z luką płacową wynoszącą więcej niż 5% w którejkolwiek kategorii pracowników (jeśli taka luka nie jest uzasadniona przez pracodawcę obiektywnymi, neutralnymi pod względem płci kryteriami).

Potrzebujesz wsparcia? Sprawdź, w jaki sposób doradzamy pracodawcom w obszarze równości płac >>.